O blogu

Blog o wszystkim co związane z szeroko pojętą "taktycznością", survivalem itp.

niedziela, 4 lutego 2018

Mactronic Black Eye Mini - NIE POLECAMY!!!

Dawno temu kupiłem sobie latareczkę Mactronica Black Eye Mini, leżała sobie w sklepie za śmieszne pieniądze więc wziąłem tak dla samego posiadania.... niestety tak jak jestem uprzedzony do badziewnego mactronica tak i teraz niestety wtopiłem. :( 

Pierwszego Mactronica kupiłem lata temu (w czasach kiedy jeszcze nikt nie wiedział co to za firma) w jakimś markecie budowlanym, byłem strasznie zadowolony. Prosta konstrukcja zasilanie 2xAA i 3 diody led 5mm, cena chyba 15zł... to był jedyny produkt z którego byłem zadowolony później to już samo pasmo porażek no ale jak zawsze skusiła mnie cena, żeby sprawdzić i się przekonać. Nie wnikam czy oni to produkują czy nie, ważne że jest tam ich logo. 

Do rzeczy, nie będę się rozwodził co ta latarka posiada bo szkoda czasu można to zawrzeć w 2 słowach - DO NICZEGO SIĘ NIE NADAJE. Latarka była spoko do momentu wyjęcia z pudełka. Jako tako świeciła, posiada regulację zoomu więc pomimo małej mocy można było ustawić potrzebny snop światła. Niestety sterownik, jeśli takowy tam w ogóle jest nie pamiętam, cały czas "mruga" jeśli ktoś miał do czynienia z lepszymi latarkami od razu to zauważy. Później nieopatrznie służyła mi jako oświetlenie w rowerze... po jednej przejażdżce z latarki zrobił się złom. Każda dziura skutkowała wyłączaniem latarki. Prosta sprawa bateria dociskana jest tylko jedną małą sprężynką więc czego tu wymagać.


Trochę się zdenerwowałem i o...

Na koniec jazdy zauważyłem, że przełączanie trybów w ogóle nie działa. Latarka się włącza i wyłącza ale zmiana trybów jest praktycznie nie możliwa. Klikamy klikamy i bez żadnego skutku. Dałem sobie z nią spokój i rzuciłem w kąt. Po paru dniach zajrzałem do latarki, pomimo dobrej baterii włącznik w ogóle nie reagował. Powierzchnia styków nie była zaśniedziała ani nic podobnego przetarłem papierkiem ściernym nic nie dało. Dopiero psiknięcie hektolitra contact cleanera w włącznik poskutkowało... Od tamtej pory latarka leży i czeka jako baza do modów. Nie mam pojęcia czy da się cokolwiek z tym zrobić ale może kiedyś mnie natchnie do jakiś robótek ręcznych. Jednym słowem jak zwykle w przypadku Mactronica uważam, że pieniądze zostały wywalone w błoto... Omijajcie szerokim łukiem ten produkt!

Koso

4 komentarze:

  1. Będzie Pan coś jeszcze pisał? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja swoją morduje już trzeci rok, a jakoś dycha i nic się nie dzieje. Cud?

    OdpowiedzUsuń
  3. No cóż, jest mi niezmiernie przykro, że autor ma uprzedzenia. Ja wybieram tylko MacTronica. Zarówno na rowerze, na którym ma zainstalowanego Walle'ego jak i Citizen'a, jak i również w teren gdzie mam całą prawie rodzinę Black Eye (od Black Eye Mini, po Black Eye 1300). Katuję je podczas bytowania w lesie, mieście i nigdy nie zawiodły mnie. Nawet rodzicom moich wychowanków z grupy harcerskiej poleciłem właśnie tę firmę. Część z nich zdecydowała się na tańsze latarki serii Falcon, a część na droższy model MX532L. Ponadto MacTronic był wielokrotnie nagradzany za swoje produkty zarówno w Polsce jak i za granicą i pisała o tym większość mediów. Zdobył chociażby trzecie miejsce na IWA & Outdoor Classics 2014. GOPR wybrał czołówkę serii Epic jako najlepszą testowaną przez nich latarkę i wdrożył ja do swojego wyposażenia pierwszoliniowego.

    Ale jak w każdej firmie, tak i w tej zdarzają się wtopy. Kiedy po wypuszczeniu latarki rowerowej Falcon Eye Panther, w niektórych produktach zaczęło dochodzić do spięć w układach elektronicznych poprzez nieszczelność, co skutkowało smażeniem się akumulatora, firma natychmiast ogłosiła w mediach akcję serwisową z możliwością nie tylko sprawdzenia, czy wymienienia latarki, ale także zwrotu pieniędzy. Tak zachowuje się odpowiedzialna firma, która przez to straciła na wizerunku nowych klientów, ale zyskała za to poszanowanie wśród stałych kupujących. Ponadto wszystkie produkty objęte są dwuletnią gwarancją, a części zamienne dostępne są nawet przez 5 lat.

    Zatem o czym w ogóle jest ten artykuł?

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja także od kilku lat używam tej latarki oraz dwóch innych modeli Mactronica i wszystko jest OK. Pomimo trudnych warunków atmosferycznych, upadków z wysokości i innych "tortur" wszystkie trzy modele działają tak jak powinny i dlatego jestem zdumiony taką oceną latarek tej firmy.

    OdpowiedzUsuń