O blogu

Blog o wszystkim co związane z szeroko pojętą "taktycznością", survivalem itp.

środa, 19 sierpnia 2015

I Konwent Preppers Poland.

Od razu przepraszam że dopiero teraz opisujemy tą imprezę, ale praca zawodowa,rodzina, studia i kilka innych projektów całkowicie mi zabrały czas, a dodatkowo przed opisaniem tej imprezy chciałem napisać coś więcej o Preppersach. Jednak najpierw opiszę imprezę a następnym razem opiszę o co chodzi z tymi Preperrsami :)

wtorek, 18 sierpnia 2015

Szkolenie surwiwalowe dla harcerzy.

Przed wakacjami, znajomi instruktorzy z Hufca ZHP poprosili mnie bym zrobił szkolenie "ala survivalowe" dla grupy wędrowników. I tak na początku lipca tego roku pojechaliśmy w malownicze okolice Zbiczna nad Jeziorem Zbiczno, koło Brodnicy na obóz organizowany przez mój Hufiec. Szkolenie a dokładnie "robinsonada" miała trwać 36godz i mieliśmy zrealizować kilkanaście tematów. Jednak z przyczyn technicznych trwało to nie całe 24h i udało nam się zrealizować tylko kilka najważniejszych zagadnień. Czyli pokazanie jedynie absolutnych podstaw takich jak rozpalanie ognia krzesiwem syntetycznym oraz za pomocą baterii, pozyskiwanie i filtracja wody, budowa schronienia. Oraz późną nocą zmuszaliśmy dzieciaki do wysiłku umysłowego podczas wykładu o procedurze S.T.O.P. P.L.A.N. i noszeniu EDC. I na szybko przed samym podchodzeniem obozu pokazaliśmy prostą technikę uciekania i gubienia pościgu w nocy.

[P] Porównanie plecaków: Warrior Elite Ops Predator Pack vs. Tasmanian Tiger Mission Pack

Dziś pod lupę idą dwa plecaki. Angielskiej Firmy Warrior Assault Systems, która stosunkowo od niedawna jest na naszym rynku, model Elite Ops Predator Pack, który nam udostępnił do testów sklep ArmyTec.
Oraz plecak Niemieckiej firmy Tasmanian Tiger model Mision Pack(z mojej prywatnej kolekcji)
Czemu  akurat te dwa plecaki? Ano temu że mam Tigera od dłuższego czasu, używałem go w różnych warunkach w pracy oraz na prywatnych wypadach, i po kilku przeróbkach przez mojego nadwornego krawca KOSO, stał się moim prawie „Gral-owym plecakiem”.
Oba plecaki mają zbliżoną pojemność, kształt, użyte materiały, wykonanie i są z średnio-wyższej półki cenowej .

czwartek, 6 sierpnia 2015

Małe dziecko w samochodzie w czasie upałów podczas dłuższej podróży.

Dziś krótki wpis o prostym patencie na podróż z małym dzieckiem w samochodzie bez klimatyzacji podczas upałów.
Patent prosty i może większości znany, ale i tak go opiszę :)
W połowie lipca wraz z żoną i córką ( rok i 4msc.) wybraliśmy się do mojego domu rodzinnego . W TV zapowiadali deszcze i zawieruchy więc się nie przygotowywaliśmy zbytnio na podróż podczas upału (chociaż kilka gadżetów na wszelki wypadek zabrałem :) ). Podróż trwała ok 3godz. , a już jakieś 15min po wyjechaniu  poza miasto słonko zaczęło coraz mocniej doskwierać. Temperatura w samochodzie wynosiła ok 30stC, dla mnie osobiście oraz dla żony była to temperatura do zniesienia. Ale córa momentalnie zaczęła się bardzo pocić, do tego stopnia że co chwile jej ścierałem krople potu z twarzy a była na samej koszulce i pampersie. Trzeba pamiętać że małe dzieci oraz starsze osoby o wiele gorzej znoszą upały, szybciej mogą się odwodnić oraz doprowadzić do przegrzania organizmu.

niedziela, 2 sierpnia 2015

Szybki test klamer zatrzaskowych.

Wymieniałem właśnie Łysemu klamerki w jego przydziałowym Zasobniku Piechoty Górskiej kiedy to stwierdziłem "Ja pierdziu z jakiego gównolitu te klamerki zrobili...upadku to one na pewno nie wytrzymają". Od słów przeszedłem do czynów. Wziąłem do porównania jeszcze klamerkę z pasmanterii za 90gr i legendarne Nexusy. Wyszedłem przed dom i każdą klamerką rzuciłem o kostkę z niedużą siłą. O to rezultaty:

Duża Nerka MILTURu, do lasu i na miasto.

Jakoś na początku roku Koso kupił sobie dużą nerkę od Milturu którą opisał tutaj, a ja mu zaraz ją zabrałem na kilka dni , zmacałem, poużywałem i też sobie kupiłem :)
Ale dosłownie po kilku dniach znajomy mnie zmusił do sprzedania mu mojej, bo następnego dnia wyjeżdżał. I tak po kilku msc. znowu odczułem potrzebę posiadania dużej nerki.
Nerkę kupiłem głównie do lasu(na szkolenia) do przenoszenia podstawowego sprzętu.
Jednak się okazuje że na mieście też się sprawdza i to całkiem fajnie, największy plus to taki że się spokojnie mieści butelka 0,5L oraz mała butelka z piciem dla dziecka plus zostaje jeszcze miejsce na klucze fajki , biszkopty inną drobnicę .
W "seryjnej" nerce brakowało mi kilka rzeczy i zamawiając tą ,zażyczyłem sobie kilka zmian.
A że Miltur stoi frontem do klienta, i jak się coś da uszyć to uszyją :) więc: