Przez ostatnie dwa lata używałem kieszeni 5.11 na „butelki”.
Podczas użytkowania wyszło w praniu kilka minusów, mianowicie:
-butelki 0,5 i 1L Nalgene w nich latały jak mniejszość po pustym sklepie, co
było trochę irytujące i odczuwalne np. podczas biegu.
-wkładanie i wyjmowanie metalowego kubka USARMY było
strasznie upierdliwe, do tego stopnia że wolałem kubek nosić w plecaku
-sporadyczne noszenie PETa 1,5L też było upierdliwe,
-dało się włożyć 1L termos ale taśma od klamerki była
minimalnie za krótka, i żeby zapiąć kieszeń musiałem użyć obu rąk (a przez te
dwa lata nie zmotywowałem się by wszyć dłuższą taśmę )
-przenoszenie kompasówki z esbitem przypiętej klipsem z boku
kieszeni też było „takie sobie” bo dyndało to to (i oczywiście przez te dwa
lata też nie znalazłem czasu ani chęci by klipsa przerobić na Pals)
-noszenie kompasówki pod klamerką, było spoko, dopóki nie
odpiąłem klamerki. Kom pasówka zawsze się przekręcała(była przeczepiona sznurkiem)
i żeby ją z powrotem zapiąć musiałem znowu użyć obu rąk.
W końcu wpadłem na pomysł jak to wszystko przerobić tak aby
było prawie idealnie. Z pomocą jak zwykle przyszedł MILTUR, który wykonał dla
mnie customa. A oto efekt: