Dziś taki krótki opis patentu, jak zrobić sobie fajnego
taktycznego softshella.
Po pierwsze primo kupujemy w promocji/przecenie soft Shell Helikona
model APCU level 5 wersję drugą, czyli IIgen.
Po drugie primo, odpruwamy co się da :D
Jeżeli traficie promocję i kupicie poniżej 200zł to serio kupujcie
w ciemno, bo za takie pieniądze nic lepszego nie kupicie. Chyba że Amerykańskie
używki w UCP?
Konstrukcję, plusy, minusy i wrażenia z używania drugiej
generacji opiszę za jakiś czas.
Miałem i używałem pierwszą wersję, od razu jak się tylko
pojawiła na rynku, i byłem z niej nawet zadowolony.
Największe jej minusy to były:
-rzepy na klacie, czepiały się one o rzepy od listwy kryjącej suwak(bardzo irytujące)
-rzepy na klacie, czepiały się one o rzepy od listwy kryjącej suwak(bardzo irytujące)
-listwa kryjąca suwak, no po prostu bez sensu w takiej
kurtce. Listwa ma chronić suwak przed zabrudzeniem, deszczem i przenikaniem wiatru. Ponieważ jest to raczej
delikatny materiał a kurtka nie jest stworzona by się w niej czołgać itp. więc
trudno go zabrudzić. Sama kurtka nie jest wodoodporna , więc też bez sensu,
ponieważ kurtka i tak przemoknie na deszczu więc co nam wtedy po suchym suwaku
? Bardzo duży wiatr jest w stanie przedmuchać nam kurtkę, listwa ochroni
tylko suwak więc co nam po tym …. A od spodu jest druga listwa… No po prostu dla mnie bez
sensu. Rozumiem gdyby to była membrana, wodoodporna , wtedy taka listwa miała
by jakieś tam zastosowanie….
-kieszenie na ramionach, z dostępem od góry, zamykane na
bardzo mocny rzep. Włożenie czy wyjęcie czegoś z tej kieszeni to była pomyłka z
powodu zbyt dużego kąta, dodatkowo klapkę też było trudno otworzyć ze względu
na mocny rzep…
W nowej wersji zmieniono :
-kieszenie na ramionach, są teraz na suwak z bocznym dostępem,
nawet spoko się ich używa.
-dodano kieszeń z tyłu na dole z dostępem z dwóch stron,
jeszcze się nie wypowiadam, poużywam to kiedyś opiszę
-na listwie kryjącą suwak dodano mały pagon, też bez sensu. W tej kurtce nawet w kamuflażu wz93 nigdy nie widziałem by jakikolwiek żołnierz nosił
na nim pagon(a kilku widziałem w APCU), a w turystyce jego zastosowanie jest znikome. Jedynie w „mieście”
można do niego przypiąć identyfikator. Ja osobiście nigdy bym go nie użył w
takiej kurtce.
- oraz coś zakombinowali z kołnierzem i chowanym w nim
kapturze, w starej wersji nie pamiętam dokładnie, ale na pewno było trochę
gorzej to rozwiązane, bowiem twarde rzepy mechaciły mi siatkę dystansową w
szelkach od plecaków, tutaj to się nie powinno dziać.
Pierwsze co zrobiłem po wyjęciu kurtki z opakowania to
odprułem bardzo delikatnie rzepy na klacie.
Łatwo i szybko idzie to zrobić haczykiem do prucia szwów/rozpruwaczem/ przecinakiem do dziurek.
Wiem że nigdy bym ich do niczego nie wykorzystał, a zaczęły
mnie już denerwować jak kurtkę tylko przymierzyłem.
Jest to trochę czasochłonne, ale każdą nitkę przecinałem
specjalnym haczykiem od góry/z zewnątrz, bardzo delikatnie. Gdy bardzo
delikatnie odrywałem rzep to i tak nitki między rzepem a materiałem dodatkowo
przecinałem, chodzi o to by nie ciągnąć na siłę ponieważ wtedy mogą zostać
większe dziury. Nitki które zostały, delikatnie wyciągnąłem przy pomocy pęsety.
Odpaliłem żelazko parowe i podłożyłem dysze od spodu w
miejscu gdzie był przyszyty rzep, w
momencie gdy para się wydobywała materiał trochę ponaciągałem. Po odłożeniu
dyszy jeszcze raz materiał naciągałem w rękach.
I pozostawiłem do wyschnięcia. Na pierwszy rzut oka i nawet
na drugi rzut, nic nie widać. Jedynie „pod słońce i pod kątem” z bardzo bliska
widać że coś tam było. Po rzepach zostały tylko dwie małe, dosłownie wielkości
1mm dziurki w miejscu gdzie zaczęto przyszywać rzep i w miejscu gdzie skończyli
przyszywać. Jednak to wygląda jak by
igła była gorąca i wypaliła dziurki i mimo że soft jest jasny to prawie tego
nie widać.
Następnie w identyczny sposób zacząłem odpruwać rzepy twarde,
przyszyte do kurtki, te od listwy i następnie samą listwę. Nitki też
powyciągałem pęsetą . Kurtkę zasunąłem, wsadziłem do środka dyszę od żelazka i
przesuwałem ją góra dół pod suwakiem, co jakiś czas naciągając delikatnie
materiał we wszystkie strony.
Gdy materiał był mokry od pary, wyciągnąłem dyszę, i jeszcze
raz delikatnie w rękach naciągałem materiał w wszystkich kierunkach. Po listwie
zostały naprawdę minimalne ślady, na samej górze i na samym dole widoczne też z
bardzo bliska i po dłuższym przyglądaniu się.
Jedynie to co nie pasuje w tej kurtce i się rzuca w oczy to
napa na samym dole, ale na nią nie mam jeszcze pomysłu. I pewnie tak zostanie
do póki kurtka się nie rozleci.
Po dwóch dniach używania kurtki jestem bardzo zadowolony :D
A tak na serio, to kurtka według mnie zyskała na wyglądzie i ergonomii.
A tak na serio, to kurtka według mnie zyskała na wyglądzie i ergonomii.
Tak jak pisałem wyżej, za jakiś czas zrobię reckę.
p.s. Znajomy który widział przerobionego softa się zapytał
czy nie lepiej od razu było kupić Troopena zamiast przerabiać?
Chwilę dyskutowaliśmy, więc tak w skrócie.
1-APCU kupiłem za 151zł, Troopen kosztuje średnio 300zł (teraz
żałuję że od razu nie kupiłem drugiego zielonego APCU ).
2- Od prawie 10 lat używam też PCU lev 5, i kieszonka na
przedramieniu i organizery w kieszeniach nigdy jakoś bardzo mi nie były
potrzebne(kilka razy by się przydały w specyficznych sytuacjach, ale przeżyłem
bez nich) i dopłacać 150zł za coś bez czego da się żyć to tak średnio.
BIEDARULEZ!
3- Przymierzałem Troopena i Lka była za obcisła a XL za
duża
4-Troopen jest bardziej slim, trochę taki dopasowany.
5-APCU jest luźne/workowate, taki krój mi bardziej
odpowiada, a kupiłem go z zamiarem używania też w chłodne dni, by założyć pod
spód grubszy polar.
6-APCU nie ma tych denerwujących rzepów na mankietach jak
w Troopenie.
7- APCU jakoś bardziej mi się podobało, mimo że po
odpruciu rzepów i listwy jest do niego podobne ;)
Dokładne wymiary Lki, mierzone na płask po delikatnym naciągnięciu.
Szerokość od pachy do pachy(suwaki nie wychodzą po środku pachy, sa delikatnie z przodu ) 68cm
Długość suwaka 67cm
Rękaw od pachy 60cm
Szerokość w barkach (od miejsca wszycia rękawa do wszycia drugiego rękawa) 56cm
Długość od pachy w dół 40cm
Szerokość na samym dole(po delikatnym naciągnięciu) 64cm
BIEDARULEZ!
LYSSY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz