O blogu

Blog o wszystkim co związane z szeroko pojętą "taktycznością", survivalem itp.

poniedziałek, 21 listopada 2016

Otwarte szkolenia z byłym snajperem: "maskowanie oraz Stalking".

5-go listopada zorganizowaliśmy „Otwarte szkolenie z maskowania oraz Stalkingu”. W odróżnieniu od dotychczasowych szkoleń, które organizowaliśmy to na te mógł przyjechać każdy kto chciał. Szkolenie prowadził były snajper, który szkolił się poza granicami Polski, a nabierał doświadczenia i praktyki na misji, jako dowódca sekcji snajperskiej.

Po omówieniu regulaminu i zasad BHP przeszliśmy do...

 ...zabawy ćwiczącej pamięć i spostrzegawczość.




Pierwszy element maskowania to malowanie broni, pokazaliśmy czemu, jak i czym należy malować broń.

 
Tutaj pokazaliśmy jak tylko pomalowana broń bez farszu prezentuje się z odległości ok 4m.

 A tak wygląda dobrze zamaskowana broń :)


Następny etap maskowania to poprawne, łatwe i szybkie malowanie twarzy. Może i banalne, ale w internecie nie znaleźliśmy jeszcze dobrego opisu tej czynności, a śmiesznych wywodów „panów specjalistóf” nie będziemy komentować. Każdy uczestnik poznał teorię i nauczył się tą czynność wykonywać w praktyce i to w dodatku bez lusterka samochodowego(wcale lusterko nie jest potrzebne :)  ).

Ponieważ z rana było chłodno to rozgrzaliśmy trochę uczestników w wojskowy i sprawdzony sposób, ćwicząc "postawę stresogenną ".


 Uczestnicy poznali i przećwiczyli kilka sposobów skrytego przemieszczania się w terenie.

Pokazaliśmy i wytłumaczyliśmy na czym polega praca pary snajperów.


Trzeci etap, to maskowanie się w terenie. W większości armii świata snajperzy najczęściej używają narzutek maskujących typu "Ghillie suit". Kursantom na czas szkolenia również takie zapewniliśmy. Nauczyliśmy ich również jak je tanio wykonać, nie wydając tysiąca PLNów :)


Zdjęcie z serii znajdź sześciu "snajperów", czyli początek "STALKU", zaznaczę tylko że to pierwszy "STALK" i najłatwiejszy poziom. Uczestnicy dwa razy wcielili się w rolę obserwatorów i podchodzących.

Całe to ćwiczenie miało pokazać w jaki sposób powinniśmy zajmować pozycję i dla czego
poniższa pozycja jest prawidłowa i pomimo czarnych świecących butów strzelec nie został wykryty.

A dla czego ta pozycja jest błędna, wręcz przykład jak się nie maskować.

Lekko w prawo od centrum zdjęcia zwinięta kupka trawy.
Nieee to nie pomyłka, nie zamieniliśmy zdjęć. :)


Punkt obserwacyjny:


"Roger" na pierwszych dwóch stalkach pełnił rolę " łokera", i na bieżąco omawiał błędy kursantów,  przez które zostali wykryci przez "obserwujących".
Trzeci poziom był już trudniejszy, bowiem obserwatorem był "Roger", a podchodzący podchodzili pod cel będąc cały czas pod czujnym okiem OP.

Podczas przerwy obiadowej między jednym, a drugim kęsem kanapki, odpowiadaliśmy na liczne i nurtujące pytania uczestników szkolenia.



Jeden z największych błędów??

 
 
 
Czarne a najlepiej czyste i wypastowane buty.


A gdy było już ciemno, zaprezentowaliśmy elementy zielonej taktyki dla małych grup, na bazie taktyki "sekcji snajperów".

Na sam koniec, po części oficjalnej, dalej odpowiadaliśmy na liczne i nurtujące pytania uczestników szkolenia. :)

Na wiosnę organizujemy jeszcze jedno otwarte szkolenie z maskowania i stalku, oraz sam stalk, ale poziom już wyżej, na który zapraszamy wszystkich, którzy chcieli by się sprawdzić pod okiem byłego i doświadczonego snajpera :)

LYSSY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz