Dzisiaj pod lupę idą spodnie firmy Helikon a konkretnie
porównamy stary model SFU i odnowiony pod nazwą SFU NEXT. Gdy Helikon wprowadził
pierwsze SFU od razu się w nich zakochałem. Były dużo funkcjonalniejsze od
zwykłych BDU a nie wiały aż tak bardzo „komandosem” na mieście. Trzeba również
wspomnieć, że SFU to nic innego jak zerżnięty model R6 od Crye Precision z
lekkimi brakami. Opisywanie samych SFU jest chyba bezsensu bo jest tego
pełno na sieci. W kilku prostych słowach fajny szeroki krój, bardzo
funkcjonalne, i wygodne. Ale do rzeczy, czym się różnią SFU od SFU NEXT?
Krój
jest w zasadzie ten sam może z paroma milimetrami różnicy ale.... zawsze jest
to ale. NEXTy w rozmiarze L-Regular w porównaniu do SFU też L-R są dłuższe o
grubość pasa czyli jakieś ~ 4cm. Przez to w kroku wypadają głębsze ale nie
zauważam różnicy w noszeniu. Jak już jesteśmy przy pasie to rzeczą rzucającą
się w oczy jest poprawiony regulator. W starszym modelu stosowano znienawidzony
metalowy regulator z 15mm tasiemką, który tak naprawdę tylko przeszkadzał bo
luzował się od samego patrzenia. We wszystkich spodniach od razu go
odpruwałem. Teraz zastosowano plastikową ramkę (no-name prawdopodobnie
nylonowa) z taśmą na której naszyto dłuższy odcinek miękkiego rzepa i krótki
haczyka. Rozwiązanie banalne i na razie działa.
Podczas noszenia paska plastik nie przeszkadza tak jak
przypuszczałem na początku. Idąc dalej tylnie kieszenie są tej samej wielkości
ale zmienił się sposób zamykania, stare były zamykane kawałkiem rzepa nowe są
szyte jakby na „zakładkę”. Jako, że z tyłu noszę zazwyczaj portfel to
rozwiązanie bardzo mi się nie podoba. Jeszcze nie udało mi się go zgubić ale
wyjęcie jest dużo łatwiejsze niż przy zamknięciu z rzepem.
Standardowe przednie kieszenie obszyto dodatkową warstwą
materiału na krawędzi do ochrony przed złowieszczymi klipsami. Przy przednich
szlufkach dodano D-ringi 20mm. Bajer dobry ale nie do S-binerów. Już dwa przez
takie wpinanie zgubiłem. :-( Dla tego zastanawiam się czy nie było by lepiej gdyby
znalazły się jedną szlufkę dalej. Można wtedy rękawiczki przypiąć albo coś
podobnego.
W małych kieszonkach z przodu też zmiana. W NEXTach tak samo
jak i z tyłu zastosowano zamknięcie na zakładkę. Z jednej strony dobrze bo
raczej nic samo nie wypadnie ale wkładanie i wyciąganie szczególnie w rękawiczkach
jest utrudnione jak i noszenie w nich wystających rzeczy.
Kieszenie cargo to wisienka na torcie. W zasadzie zostały
zmienione całe, jedynie obrys się nie zmienił. W NEXTach mamy klapkę całkowicie
otwieraną i na niej znajduje się miękki rzep 35mm naszyty prawie po całej
długości, który również pełni rolę usztywnienia. Na początku bałem się, że róg
kieszeni będzie odstawał i zahaczał tak jak to było w ACU ale nie ma tu takiego
problemu. Na kieszeni za to naszyte są 2 małe odcinki haczyka, a po środku
guzik jako dodatkowe zabezpieczenie bardziej przed wypadnięciem czegoś niż
otwarciem klapki. (nigdy nie korzystałem z tego ale czasami może być pomocne)
Różnica w szyciu kieszeni nie wpływa raczej w żaden sposób na wartości
użytkowe.
No i największa
zaleta nowych SFU organizer we wnętrzu cargo. Od razu widać, że tworzone z
myślą o 2 magazynkach do długiej ale jakieś latarki czy nawet taśma izolacyjna
też się mieści. Dzięki temu mamy to jakoś ułożone w kieszeni i nie lata nam to
jak przedstawiciel pewnej religii po pustym sklepie. Niestety płaska guma nie
jest najwyższej jakości i przy intensywnym używaniu nie wróżę jej długiego
żywota.
Kieszenie na nakolanniki bez żadnych zmian.
Kieszonka na łydce została wymieniona na tą znaną z ACU i podobnych konstrukcji.
Podsumowując NEXTy znacznie różnią się od poprzedniej wersji ale czy zmiany wyszły
na dobre? Większość mankamentów, które dokuczały mi przy SFU w NEXTach
poprawiono. Jak na moje oczekiwania to spodnie PRAWIE idealne a dla czego
prawie? Bo to Helikon… ;-). Ale wspomnianych tylnich kieszeni im nie wybaczę no
i może kiedyś przeszyje D-ringi tak jak pisałem.
I na koniec moja mała kolekcja SFU trochę się tego nazbierało. ;-)
I na koniec moja mała kolekcja SFU trochę się tego nazbierało. ;-)
KOSO
Super porównanie. A robiłeś może coś identycznego dla bluz SFU vs. SFU Next?
OdpowiedzUsuńNie dla bluz nie robiłem bo ani jednej ani drugiej nie posiadam. Jednak na wieszaku różnicy zbytnio nie ma poza dodanymi rzepami na kieszeniach na ramionach na plecach pod kołnierzem też kawałek rzepa na odblask. No i konstrukcja kieszeni tak samo zmieniona jak w spodniach w kieszeniach cargo.
UsuńCzy kieszenie cargo w Nextach nie zmieniły swojego położenia? W sensie mam wrażenie że w I gen były nieco bardziej z przodu niż na bokach. Czy to tylko moje wrażenia?
OdpowiedzUsuńCzy kieszenie cargo w Nextach nie zmieniły swojego położenia? W sensie mam wrażenie że w I gen były nieco bardziej z przodu niż na bokach. Czy to tylko moje wrażenia?
OdpowiedzUsuń