Jakiś czas temu wpadliśmy z Łysym na pomysł, żeby połączyć siły
i zrobić małe porównanie a w zasadzie opisać kilka kurtek na zimę. Dwie
pierwsze kurtki opisywałem ja a ostatnie Łyssy. Robiliśmy co w naszej mocy żeby wyszło jak najlepiej ale to
osądzi lud.
British Army Sand Olive Reversible Softie Thermal
Armijna wersja kurtki Sleeka produkcji czołowej brytyjskiej firmy
Snugpak. Do tej kurtki nie przyznaje się żadna firma na metkach ale na 100%
robi ją Snugpak. Potocznie wszyscy na nią mówią Softie od nazwy jej wypełnienia
stworzonego przez Snugpaka. Większość twierdzi, że to odpowiednik Primaloftu.
Włókna zatrzymują dużo ciepła i są odporne na gniecenie a gdy są mokre
zatrzymują większość właściwości grzewczych, oczywiście można bez problemu je
prać. Materiał zewnętrzny to ichni Paratex dobrze oddycha, nie przepuszcza
wiatru i jest wodoodporny jak zapewnia producent ale wygląda to tak, że
początkowo woda perli się na powierzchni a później zaczyna sukcesywnie wsiąkać.
Widać w strukturze cienką i gęstą siateczkę Rip-Stop i faktycznie tak działa. W
kilku miejscach materiał jest pozaciągany ale nie ma zamiaru iść dalej. Rozmiar
M waży zaledwie 800gram z pokrowcem. Objętościowo po
skompresowaniu porównywalna z opisywaną kurtką DWSu. Softie jest dwustronne, z
jednej zielone z drugiej piaskowe. Maszynka w zamku działa obustronnie,
identyczne kieszenie również są umieszczone z dwóch stron. Mankiety rękawów
obszyte są elastyczną lamówką i dobrze przylegają do ręki. W kołnierzu
wpuszczona jest okrągła guma a regulujemy ją za pomocą stopera przyszytego
tasiemką z tyłu kołnierza.
Dół kurtki również ściągany okrągłą gumą i dwoma
stoperami po bokach. Kieszenie kurtki dosyć pojemne zamykane na zamki i tu
jeden mankament w kieszeniach po zielonej stronie od zewnętrznej strony są
tylko dwie warstwy zewnętrznego materiału, przez co ręce grzeją się tylko z
jednej strony. Natomiast z piaskowej strony na zewnętrznej stronie kieszeni
jest wypełnienie i ręce dużo szybciej się grzeją.
Wrażenia z użytkowania (Koso):
Rozmiarówka jest bardzo dziwna. Normalnie noszę amerykańskie
M-R a europejskie L-R, softie mam Medium i jest nawet lekko za duże jak by było
Small to pewnie bym się nie pogniewał. Kurtka jest bardzo długa, spokojnie
nachodzi na całą dupę. Po zawinięciu, tak żeby trzymała się na pasie, przy
schylaniu nic się nie podwija, plecy zawsze są przykryte. Jest wygodna w
noszeniu zarówno na samej koszulce jak i na dodatkowych warstwach typu polarek
100 czy nawet 150. Podwójna kolorystyka kurtki to fajny bajer lecz moim zdaniem
niepotrzebny. Nawet żołnierze w afganie używają częściej zielonej niż piaskowej
strony. Mogło by się wydawać, że to przydatna rzecz. Na miasto używamy
piaskowej strony a do lasu bierzemy zieloną ale przetestowałem to, nie sprawdza
się. Od ogniska cuchnie dymem nie zależnie czy jest zielona czy piaskowa a
wewnętrzna strona może brudzić. ;-) Softie już od chyba 4 lat sprawdza mi się wyśmienicie.
Jedynie na co narzekam to po założeniu na samą koszulkę materiał wewnętrzny
sprawia wrażenie zimnego. Potrzeba chwili aby go rozgrzać. Swego czasu nosiłem
na co dzień, teraz już tylko do lasu. Zimową porą jest niezastąpione. Podczas
ruchu dobrze odprowadza wilgoć i wręcz zajebiście grzeje. Na postoju też nie ma
problemu. Pewnej styczniowej nocy wybraliśmy się z kolegami na „nocke” ognicho
kiełbachy i takie tam. Miałem założony komplet termo bluzę Polartec 100 softie
i bluzę SFU Nyco a na dupie spodnie bawełniane BDU jak wychodziliśmy to było
nawet za ciepło ale później się sytuacja zmieniła i jak się okazało była to
najchłodniejsza noc w roku na termometrze podobno -18 do tego wiatr więc
odczuwalna była dużo niższa. Do tego nie wyspany, niedojedzony, dochodząc do
domu nie miałem siły nawet palcem ruszyć, dosłownie zasypiałem na stojąco. Mimo
wszystko Softie dawało radę i nie przypominam sobie żeby mi było zimno. Przez
cały okres używania nie stwierdziłem żeby traciło swoje właściwości jak było
mokre, nawet nie zwracałem na to uwagi. Podsumowując kurtka jest naprawdę
wyśmienita poza tym największą zaleta jest jej cena. Ja za swoją nową dałem
150zł. W tej cenie nie szkoda mi jej zniszczyć czy siedzieć przy ognisku. Na
razie nie stwierdziłem powypalanych dziurek od iskier. Z czystym sumieniem mogę
ja polecić każdemu.
Wrażenia z użytkowania (LYSSY):Kurtki używałem przez ponad tydzień w mieście , przy temperaturze ok 0stC, nosząc ją na samą koszulkę. Powiem szczerze że było mi w niej za ciepło, praktycznie cały czas rozsuniętą ją nosiłem .A na spacerze z dzieckiem w terenie pchając wózek, po kilku min. miałem całe mokre plecy.
Hi-Tec Chios
Kurtka zimowa określana mianem „kurtki puchowej”.
Prosta do bólu, dwie zewnętrzne kieszenie wysoki ciasny kołnierz i odpinany
kaptur na napy. Żadnych wewnętrznych kieszonek, wentylacji itd. Zewnętrzny
materiał to cienki poliester. Na pierwszy rzut oka robi wrażenie słabego i łatwego
do podarcia ale o dziwo daję radę. Już kilka razy zetknąłem się z wystającymi
elementami po których myślałem, że to już koniec i czeka mnie szycie ale po
zajściu nie było śladu. Od wewnątrz cieniutka poliestrowa podszewka która łatwo
odprowadza wilgoć. Wypełnienie nie znanego pochodzenia u producenta figuruje
pod nazwą 100% poliester, jest dosyć miękkie i sprężyste. Kurtka z pokrowcem
waży 830gram ale zajmuje trochę miejsca. Kieszenie zamykane zamkiem zrobione są
z wewnętrznej strony z podobnego materiału co podszewka a od zewnętrznej strony
z jakiegoś chyba bawełnianego materiału, który jakoś tam grzeje w dłonie. Nie
jest to polar ale polepsza komfort gdy kieszenie nie są rozgrzane. Mankiety i
dół kurtki zakończone są elastyczną lamówką. O ile w rękawach podoba mi się
takie rozwiązanie o tyle do pasa miałem na początku mieszane uczucia ale tu
również nie zauważyłem żadnych niedogodności. Kołnierz jest bardzo „puchaty” i
dobrze przylega do szyi, cienki buff się mieści ale na jakiś grubszy kołnierz
czy szalobajere nie ma miejsca, trzeba go rozpiąć. Kaptur jak wspominałem
odpinany na 4 napy z przodu kołnierza, dodatkowo zakryte jakby tunelami. Tak
samo ocieplany jak reszta kurtki. Standardowo ściągany okrągłą gumą z dwoma
stoperami. Po 2 miesiącach używania niestety za mocno pociągnąłem przyszytą
stronę gumy i coś odprułem. Teraz przez metalowe oczko wystaje mi kawałek
materiału do którego przyszyta jest guma. Nic to nie zmieniło poza wyglądem i
świadomością, że coś jest nie tak. Może kiedyś to jakoś naprawię jak będzie mi
się chciało.
Wrażenia z Użytkowania(Koso).
Kurtka typowo miejska w teren bym jej raczej nie zabrał jest za delikatna w budowie.
Koło 0*C na zwykłej bawełnianej koszulce jest w niej trochę za ciepło. Po
ubraniu pod nią cienkiego polaru to na prawdę robi się zestaw na ciężkie mrozy.
Niestety kurtka sprawia wrażenie grubej i poruszanie się w niej nie jest takie
wygodne. No mówiąc najprościej czuję się w niej jak ludzik Michelin. Kaptur się
przydaje jak człowiek zapomni czapki albo nieźle wieje. Kurtka służy mi do
codziennego użytku i w tej roli sprawdza się wyśmienicie. Trzeba iść do sklepu
ciach na koszulkę i jest wystarczająco ciepło nawet przy -10*C. Kieszenie nie
nadają się do przenoszenia tony ekwipunku ale do trzymania w nich rąk są
wystarczające. Nosiłem ją kilka razy na obfitym deszczu nie przemokła
wystarczyło ja strzepnąć żeby była prawie sucha.
Protective Combat Uniform lev 7
Kurtka produkowana przez firmę Patagonia. Materiał
zewnętrzny to nie jaki Epic (w wielkim skrócie - taki mega zajebisty ortalion z
NASA ;-P). Materiał wewnętrzny to znany na cały świat Primaloft. Krój średnio
dopasowany, sięga lekko za pas. Rozmiar L waży 1kg. Kaptur odpinany dobrze
dopasowany, nie za płytki i nie za głęboki. Posiada regulację tylko obwodu, jednak po
maksymalnym ściągnięciu ściągacza nie zachodzi zbytnio na oczy. Ogranicza
trochę pole widzenia jak każdy kaptur.
Kołnierz po zasunięciu suwaka tworzy
średnią gardę , w większe mrozy potrzebny będzie szalik/buff/golf. Kurtka
posiada dwie tradycyjne kieszenie zewnętrzne poziome pod lekkim skosem ,
zapinane suwakiem i kryte patką .Średniej wielkości, ale spokojnie kieszeń
pomieści czapkę rękawiczki i bufa. Po wypchaniu szpejem nie rzuca się to
zbytnio w oczy. Nie posiadają wewnątrz żadnego polaru do szybszego ogrzania
dłoni ale z obu stron jest ocieplina która robi robotę i po kilku sekundach
jest już cieplej w dłonie.
Mankiety rękawów zakończone sztywną gumą o
szerokości ok. 2cm. + jakieś dodatkowe 2cm dwóch warstw materiału. Czyli 4cm
rękawa nie jest ocieplane. Bez regulacji obwodu, co czasami jest uciążliwe. Mam
średniej budowy przedramiona i do łokcia np. rękawa nie podciągnę. Na mankiecie
jest doszyty kawałek taśmy do przywiązania rękawiczek. Główny suwak jest
bryzgoszczelny, od wewnątrz listwa z dwóch warstw materiału. Łatwo się zasuwa i odsuwa, nic się
nie wcina w maszynkę. Jednaka po dwóch sezonach widać małe zużycie silikonu.
Kurtka posiada z przodu od wewnątrz dwie otwarte z góry kieszenie siatkowe.
Fajny patent, często w nich nosiłem czapkę i bufa, a w większe
mrozy ogrzewacze jednorazowe.
Tak jak kurtka DWSu jest to kurtka zimowa, a w zimę deszcz nie pada, no ale mamy ocieplenie klimatu więc… Kurtka nie jest wodoodporna , ale na małym/średnim deszczu chodziłem w niej ok. 1,5 godz. Nie doszło do całkowitego przemoknięcia, ale było czuć, że trochę nasiąkła(tak może do połowy? ale głowy nie dam). Na intensywnym deszczu przez ok. 15-20min też nie doszło do całkowitego przemoczenia, ledwo „zmiękła” zewnętrzna warstwa.
Tak jak kurtka DWSu jest to kurtka zimowa, a w zimę deszcz nie pada, no ale mamy ocieplenie klimatu więc… Kurtka nie jest wodoodporna , ale na małym/średnim deszczu chodziłem w niej ok. 1,5 godz. Nie doszło do całkowitego przemoknięcia, ale było czuć, że trochę nasiąkła(tak może do połowy? ale głowy nie dam). Na intensywnym deszczu przez ok. 15-20min też nie doszło do całkowitego przemoczenia, ledwo „zmiękła” zewnętrzna warstwa.
Wrażenia z Użytkowania(Lyssy88):
Kurtka zdaje się że jest całkowicie odporna na wiatr. Nawet
w wysokich Tatrach , statycznie , przy mrozie ok. -10st.C i bardzo mocnym
wietrze, nie było czuć chłodu . Pod spodem miałem polar 100 z Decathlonu i
polar ECWCS IIIgen. Ale podczas marszu musiałem zdjąć polar IIIgen. I rozsunąć
trochę kurtkę . Do -10stC w mieście na spacery ,wyjścia do sklepu (nawet
dalszego sklepu ) kurtkę zakładałem na samą koszulkę i było komfortowo. Poniżej
-10stC pod kurtkę zakładałem polar 100". Kilka razy przy temp.
poniżej -20stC pod kurtkę zakładałem Polartec z systemu ECWCS III GEN JACKET
FLEECE oraz koszulkę lub polar 100 i było ciepło , nawet gdy musiałem czekać
kilkanaście min. na autobus. Raz mi się zdarzyło że w samej koszulce spędziłem jakieś
10-15- min , w temp. ok. -15stC, byłem zmarznięty ,kurtkę założyłem zimną ,
dopiero po ok. 5-7min było w niej znośnie. Podsumowując fajna i lekka
kurtka(choć waży 1kg), mimo przeznaczenia dla jednostek specjalnych USA to ma
bardzo cywilny wygląd a nawet bym powiedział że miejski (Koso: z początku jak
go zobaczyłem w tej kurtce to myślałem, że znowu wyhaczył jakąś okazję w markiecie dopiero po jakimś czasie się zorientowałem, że to zacne PCU ;-D)
. Wygodny , w miarę dopasowany krój. Ciepła …. podczas używania w duże mrozy ,
spokojnie mogę polecić zmarzluchom na zimę. Cena na zagranicznych portalach
aukcyjnych waha się w przeliczeniu na PLNy ok. 350-550zł. I 350zł zł np. za
jakiś czas z czystym sumieniem dam za nowszy model , więcej trochę by mi było
szkoda.
WZÓR 21/DWS firmy Arlen
Kurtka stworzona dla naszych specjalsów dla tego też ciężka
do dostania w normalnym obiegu. Tkanina zewnętrzna i wewnętrzna to 100%
teflonowanego Poliamidu. Ocieplacz to 100%poliester. Krój luźny , rozmiar na
172 , przy wzroście 176 zakrywa mi tyłek. Waga to zaledwie 808g (rozmiar 172/104) Kompresja w worku - kurtka
zajmuje jakieś ¾ wysokości butelki Nalgene o pojemności 1L. Kaptur zintegrowany
z kurtką, luźny i w miarę głęboki, regulacja obwodu oraz po części głębokości
za pomocą rzepa i napy. Ściągaczem regulujemy obwód i częściowo głębokość, po
maksymalnym ściągnięciu ściągacza kaptur bardzo się dopasowuje do głowy ,
ściąga się tak że zakrywa lekko uszy tworząc wycięcia które nie ograniczają
pola widzenia. Tak ja we wszystkich porównywanych kurtkach nie ma daszka
chociaż po maksymalnym ściągnięciu tworzy się taki jak by z 2cm daszek .
Po zasunięciu suwaka powstaje wysoka garda, w większe mrozy
po dobrym dopasowaniu nawet nie będzie potrzebny specjalnie szalik/buff/golf. W
środku kaptur dookoła na wysokości ust i szyi jest obszyty miękkim polarem ,
który oprócz grzania ma plus taki że nie widać brudu po przepoceniu. ;-) Kurtka
posiada dwie duże zewnętrzne kieszenie z pionowym dostępem , zapinane suwakiem
i kryte patką . Kieszenie są dość spore i spokojnie się zmieszczą dwa browary w
butelce, a może nawet i trzy. Jednak po włożeniu rękawiczek i czapki zawartość
odstaje i wygląda to jak by nam się 8 pasażer Nostromo próbował wydostać z pod
kurtki. ;-) W środku też niema żadnego polaru, a dodatkowo jeszcze od
zewnętrznej strony niema ocieplenia , dłonie „są grzane” dwoma warstwami
materiału. I potrzeba kilka sek. dłużej by wróciło czucie jak nam zmarzną
dłonie.
Na lewym ramieniu mamy kieszonkę na suwak wielkości paczki
fajek. Nie pamiętam jak w starszych modelach , ale w tym średnio wygodnie się
ją odsuwa i zasuwa jedną ręką. Przy odsuwaniu dobrze sobie pomóc zębami ;-) i napiąć
materiał , a przy zasuwaniu wyprostować rękę i trochę napiąć materiał , jednak
da się to zrobić bez tych wygibasów. Zawartość kieszeni nie znajduję się tradycyjnie z boku ręki
jak np. w mundurach , ale bliżej ciała .Dość wygodnie się wyjmuje , nie trzeba
robić tak dużego zamachu prawą ręką .W kieszeni tej noszę zapałki i dwa ogrzewacze chemiczne.
Rękaw
kurtki ocieplany do samego końca , w ¼ obwodu wszyta jest miękka guma. Obwód
dodatkowo można regulować patką z rzepem. Nawet przy maksymalnym zaciągnięciu
rękawa rzepem można przy szybkim ściąganiu kurtki wyjąć dłoń z rękawa. Rękaw
spokojnie mogę podciągnąć do łokcia. Główny zamek to żyłkowy suwak chyba firmy
Prym. Od spodu jest listwa z dwóch warstw materiału na którą trzeba trochę
uważać gdy się chce szybko zasunąć kurtkę .Z zewnątrz jest listwa ocieplająca o
grubości kurtki zapinana na 6 nap firmy Prym. Gładko się zasuwa i odsuwa.Kurtka posiada w wewnątrz tylko jedną kieszeń na wysokości
serca, zamykaną suwakiem. Dodatkowo w tej kieszonce jest jeszcze mała kieszonka na
woreczek do przechowywania kurtki. W kieszonce tej noszę telefon lub kluczyki
od samochodu . Wejdą do niej dwie paczki fajek na styk.
Wrażenia z Użytkowania(Lyssy88):
W kurtce chodziłem dopiero jakieś 3-4 razy podczas małego i
słabo intensywnego deszczu . Zewnętrzna warstwa lekko zmiękła tylko przy
rękawach , tam gdzie dochodziło do tarcia o biodra. Na reszcie kurtki woda
ładnie się perliła i po strzepnięciu była prawie sucha. Odporność na wiatr/ciepło (kurtkę mam krótko
,więc trudno napisać coś więcej) - do tej pory chodziłem tylko raz w tej kurtce na „średnim”
wietrze , pod spodem miałem bawełnianą koszulkę , a temperatura była ok. +3stC
i było bardzo ciepło. Przy ok. -6stC. na spacerze też miałem samą koszulkę i było
ciepło, gdy stałem w miejscu ok. 6min. było komfortowo. W kurtce tej jeszcze
nie miałem jakoś okazji na większy wysiłek , i trudno stwierdzić jak będzie
oddychała? Ale na pierwszy rzut oka powinna lepiej oddychać ponieważ ocieplenie
nie wydaje się tak zbite jak w PCU. Ale to takie luźne spostrzeżenie. Podobnie jak w przypadku PCU fajna i lekka kurtka(waży
800g), mimo przeznaczenia dla jednostek specjalnych Polskiej armii to ma w
miarę cywilny wygląd . Wygodny , luźny krój. Przy rozmiarze 172/104 a wzroście
176 i w klacie 106 spokojnie pod kurtkę założę polar 300+jakiś polar 200 i
jeszcze polar 100. Ciepła …. Przynajmniej na tyle na ile mogłem ją użytkować
przez 1,5 tyg. W obecnych warunkach atmosferycznych . Cena na naszych portalach
aukcyjnych waha się w przedziale 250-400zł i 300zł za nią można dać z czystym
sumieniem jeżeli komuś zależy na ciepłej kurtce, kończenie dla szpecjali. Ale więcej wrażeń z używania napiszę za jakiś czas. W
porównaniu do PCU mogła by wydawać się bardziej podatna na rozdarcia
,przetarcia itp. Ale jak widziałem znajomego jak się w takiej przeciskał przez
krzaki i krzewy to te obawy są mniejsze, chociaż swojej długo tak nie będę
narażał.
Kurtka zajmuje trochę mniej miejsca i jest lżejsza niż np. polar 300" od kpl.Goretex by MON.
Kurtka zajmuje trochę mniej miejsca i jest lżejsza niż np. polar 300" od kpl.Goretex by MON.
Na koniec porównanie objętości i wagi (1kg) do polaru od MONowskiego Gore.
PODSUMOWANIE
Trudno w tym wypadku pisać, która kurteczka jest najlepsza, a która lepsza od
innej. Dla jednego najważniejsze są wewnętrzne kieszenie inny musi mieć koniecznie
kaptur. Po jakimś czasie jak oboje wymienimy się kurtkami dopiszemy jeszcze
wrażenia z użytkowania i spróbujemy porównać, która jest najcieplejsza. Nie
zapominajmy, że kurtka zatrzymuje tylko nasze wydzielane ciepło i sama z siebie
nie grzeje, przez co ciepłota jest zależna od wielu czynników, na które nie
mamy w pływu. Po za tym każdy z nas jest inny, jeden ubierze przy -20stC PCU
pod to softie i będzie mu dalej zimno a drugi ubierze polar 300 i będzie mu za
gorąco więc weźcie to pod uwagę czytając wszelkie recenzje.
Hej, jeżeli mam wzrost 175 to jaki rozmiar. Dzięki pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak
UsuńTo nie kurtki tylko ocieplacze na czas postoju. Idąc np. po górach człowiek generuje ogromne ilości ciepła. Jakieś 4-5x tyle co podczas spoczynku. Nie musi być grubo ubrany. Do +5 stopni bez wiatru chodzę w koszulce technicznej. Na postoju trzeba coś szybko założyć by się nie wychładzać. Do tego służą te kurtki. Stąd delikatna budowa, stąd kompresja. Stąd takie duże rozmiary.
OdpowiedzUsuńChodzenie w nich to największa głupota jaką można zrobić.
Dlaczego? Mają zatrzymywać ciepło więc nie oddychają!!!