Zima zbliża się wielkimi krokami więc pewnie większość stoi
przed wyborem cieplejszej odzieży. Na aukcjach czy w sklepach internetowych
możemy często spotkać amerykański demobil w przyzwoitych cenach. Poniżej
opiszemy bluzy polarowe właśnie z amerykańskiego systemu ECWCS (Extended Cold
Weather Clothing System).
ECWCS GEN I
Bluza ze względu na swój wygląd i kolor zyskała przydomek
Bear Suit. Wykonana jest z grubego brązowego poliestru, od wewnętrznej strony faktura
przypomina sztuczne futro a z zewnętrznej strony materiał jest gładki. Sprawia
wrażenie niezniszczalnego.
Klasyczny krój bluzy, zapinany po całej długości
zamkiem YKK, z wysokim bardzo szerokim kołnierzem i czterema kieszeniami. Dwie
klasyczne na ręce naszyte z tego samego materiału są dosyć płytkie moim zdaniem
oraz dwie pudełkowe kieszenie z nylonu na klacie, zamykane na mały odcinek
rzepu.
Dla wzmocnienia na barkach oraz łokciach naszyto czarne nylonowe
wstawki. Z tego samego materiału wykonano pseudo wywietrznik pod pachami.
Mankiety regulujemy za pomocą wąskiego rzepu. Materiał to nie typowy polar a
raczej jego protoplasta, mimo to, jest baaardzo ciepły, jak to ktoś stwierdził
„bluza jest tak ciepła jak brzydka”. Nic dodać nic ująć. W jakimś tam stopniu
materiał zapewnia oddychalność przez co jest też trochę przewiewny. Z samego
użytkowania nasunęło mi się kilka uwag. Bluza jest trochę krótka ponieważ była
projektowana z myślą o ocieplaczu pod Goretex. Brakuje też ściągacza u dołu.
Kołnierz nie przylega do szyi więc przydałby się jakiś buffoszalik, można go
też łatwo wywinąć. Regulacja mankietów nie jest za dobra, po ich zwężeniu
materiał przez swą grubość nie chce się dobrze ułożyć.
Objętościowo zajmuje
dużo miejsca po złożeniu. No i sedno tej bluzy. Gładka faktura materiału
masakrycznie się „kulkuje” zarówno podczas prania jak i ocierania materiał o
materiał.
Podsumowując bardzo oldschoolowy ciuch na srogą zimę. Raczej nie do wychodzenia z nim między ludzi przez powyższą dolegliwość kulkowania. ;-) Niewątpliwym plusem jest jego cena, na znanym portalu aukcyjnym można dostać go używanego w okolicach ~ 50zł. Jeśli miałbym go teraz kupować to tylko do kolekcji ewentualnie gdzieś do użytku daleko poza cywilizacją. ;-P
ECWCS GEN II
Nie do końca jestem pewien czy fachowo można nazwać to generacją 2 ale
większość stosuje takie nazewnictwo. Tą bluzę już możemy spokojnie nazwać
Polarem. Materiał to oryginalny Polartec Classic 300, dobrze oddycha i grzeje.
Jednak coś za coś i wiatr przez niego hula jak przez dziurkę od klucza. Dla
tego przy wietrznej pogodzie dobrze jest założyć na niego jakiegoś softa czy
coś podobnego. Przy takim rozwiązaniu odczujemy, że polar dużo lepiej
zatrzymuje ciepło. Wracając do budowy. Kształt typowej bluzy (dosyć szeroki)
rozpinany po całości zamkiem kostkowym YKK z dwoma maszynkami, pod nim listwa również z polaru. Dół
bluzy z tyłu jest dłuższy przez co chroni plecy nawet przy schylaniu. Kołnierz
wykonany z dwóch warstw materiału dzięki czemu dobrze przylega do szyi i nie
potrzeba nosić szalobajery.
Posiada standardowe kieszenie, od środka wykonane z
jakiejś cienkiej przyjemnej w dotyku podszewki. Otwór kieszeni jest pod lekkim
kątem a zamykane są żyłkowym zamkiem YKK. Od środka na wysokości klatki mamy
do dyspozycji dwie duże prostokątne kieszenie po obu stronach z dojściem od
góry. W górnej ich krawędzi wszyta jest płaska guma, która ma zapobiec
wypadnięciu zawartości.
Podszewka dolnych kieszeni jest delikatna, od maszynek powstały już przetarcia. |
Wzmocnienia z cienkiego nylonu nie obejmują już tylko
barków ale i część pleców oraz przód. Po za tym posiada standardowe łaty na
łokciach. Mankiety regulowane na patkę z rzepem już znacznie poprawiono i
posiadają trójkątną wstawkę aby materiał mógł się w tym miejscu załamać.
Dolną
krawędź polaru możemy zwęzić przy pomocy okrągłej gumy i dwóch stoperów po
lewej i prawej stronie. Pod pachami mamy do dyspozycji długie wywietrzniki na
jednokierunkowy zamek.
To wszystko czyni, że polar jest bardzo wygodny i
ciepły. W temp. ok. 0*C i czynności typu spacer ;-) noszę go bezpośrednio na
koszulkę i jest ok. Na rower zakładam dodatkowo jakąś wiatrówkę. Pomimo lat
uważam, że jest to baaardzo udany ciuch i mogę go każdemu polecić na co dzień,
do kościoła jak i w teren.
ECWCS GEN III
Z informacji do jakich się dokopałem wychodzi, że w 2007 roku zmieniono
specyfikacje zamówienia dla tego też występują dwie wersje tej bluzy z kilkoma
zmianami. Bluza wykonana jest w głównej mierze z Polartecu Thermal Pro
w kolorze foliale green o wyższości tego materiału możecie poczytać na
oficjalnej stronie Polarteca. W porównaniu do Classic 300 zapewnia lepszą
oddychalność ale i jest bardziej przewiewny, lżejszy, bardziej kompresowalny a
zatrzymuje chyba podobną ilość ciepła. Konstrukcja podobna tak jak w przypadku
poprzedników, wysoki kołnierz, dół na plecach również jest dłuższy. Zamek YKK
kostkowy jednokierunkowy wszyty po całej długości, Pod zamkiem wszyto listwę z
podwójnego materiału tym razem z Polartecu Power Grid. Z tego samego materiału
wykonano również wstawki pod pachami ciągnące się do samego dołu bluzy co
znacznie polepsza wentylację.
Na klatce umieszczono rzepy na naszywki z imieniem, stopniem i us army. Mankiety rękawów zakończono elastyczną lamówką. W starszej wersji (przed 07r.) wzmocnienia mamy na kołnierzu oraz na łokciach. Jedynymi kieszeniami są te wewnętrzne znane z czarnego polaru GEN II tym razem zamykane są krótkim odcinkiem rzepa po środku.
Późniejszą wersję (po 07r.) znacznie wzbogacono. Dodano wzmocnienia na barkach, łaty na łokciach wydłużono do samego mankietu. Wewnętrzne kieszenie zostały pozbawione zapięć na rzep. Dodane zewnętrzne kieszenie w żaden sposób nie są zamykane a od środka wykonane są z cienkiej podszewki. Niektóre egzemplarze dół bluzy mają obszyty elastyczną lamówką ale nie jest to regułą, podobnie sprawa ma się z rzepem na stopień raz jest po lewej raz po prawej stronie.
Późniejsza wersja bluzy. |
Późniejsza wersja bluzy |
Późniejsza wersja bluzy |
Polar Marines
Jako bonus dorzucam opis bluzy stworzonej dla Marines przed wprowadzeniem MCWCS
(ecwcs w marpacie). Był to opcjonalny element do użytku z ECWCSem. Bluza miała
kształt kangurki, uszyta z Polarteca Classic 100 w kolorze coyote brown.
Standardowo tył jest dłuższy. Żyłkowy
zamek YKK sięga tylko do połowy. Na samym jego początku naszyty jest śmieszny
kawałek czarnej taśmy który jest zbędny i można go śmiało pruć. Docelowo miał
chyba zasłaniać prześwit, który spowodowany jest nie dokładnym przyszyciem
zamka. Wysoki kołnierz jest dosyć szeroki i dodatkowo w tym miejscu przyszyto krótki odcinek listwy pod zamek.
Na przedzie przy samej krawędzi naszyta
jest dosyć spora kieszeń kangurza. Włożenie dłoni w rękawiczkach nie stanowi
żadnego problemu. Bluza nie posiada żadnych wzmocnień ani ściągaczy. I o dziwo
w żaden sposób mi to nie przeszkadza. Ze względu na zastosowany materiał bluza
idealnie sprawdza się w okresach dużo cieplejszych czyli wiosna/jesień. Sprawdza się zarówno jako warstwa zewnętrzna czy wewnętrzna.
Na sam koniec dlaczego warto wybrać, któryś z powyższych polarów? Po pierwsze
to hamerykański demobil więc szyty jest naprawdę przyzwoicie, krój jest dosyć
szeroki i obszerny nie to co większość turystycznych konstrukcji. Cena! nowy albo nie wiele
używany możemy dostać już za około 100zł jeśli dobrze trafimy. Do tego mamy bluzę wykonaną z
oryginalnego Polartecu, który naprawdę oddycha i już po pierwszym założeniu
widać różnicę pomiędzy chińskimi podróbkami, które nawet bywają o wiele droższe. Rozmiarówka nie płata żadnych figli, wszystkie polary mam w rozmiarze Medium-Regular. Natomiast jeśli to wasza pierwsza bluza radzę przymierzyć albo kierować się obwodem klatki. Rozmiary z ECWCSa w porównaniu do mundurowych trochę się różnią. Bluzy mundurowe normalnie noszę Large-R bo M-R jest za bardzo dopasowany.
KOSO
Polar 100 który opisywałeś na samym końcu występuje również w kolorze oliwkowym(bardzo krótka seria) wiem bo taki posiadam ;)
OdpowiedzUsuńA tak zgadza się. Gdzieś go widziałem ale to już bym zakwalifikował jako biały kruk. ;-)
Usuń